hej hej
Tak... Jutro ważenie. Troche oszukałam bo w domu rodzice mówili ze tak "zmarnialam" i ile teraz ważę... Mam zasadę ze w domu nie wchodzę na wagę bo to sensu nie ma XD i tak wracam od rodzicow utuczona bo lodówkę i szuflady pełne łakoci (dobrze ze jestem tam Max 3 dni). Sprzątając łazienkę weszłam na wagę a tu... Szok!!!! Bo ubyło mnie! Jutro sie dowiem ile ;)
Teraz cieeeeeeeeezki okres - sesja.
Ćwiczyć cwicze ale tak mnie do słodyczy ciągnie. Dzisiaj zrobiłam sobie galaretkę i kakao bo skupić na nauce sie nie mogłam.
A co jest w tym tyg.... Cos naci czekam cały rok- tłusty czwartek! Ten dzien to typowy cheat day!!!! Jemy paczki, faworki i inne cuda bo jest postanowienie na post- zero alkoholu i zero słodyczy :) wiec musze sobie odbić. W czwartek misja - znalesc najlepsze pączki na slasku !!!!
angelisia69
3 lutego 2016, 06:31hihi odbijesz sobie w czwartek :P gratuluje spadku