Witam, dzisiaj mam już znacznie lepszy humor. W pracy byłam padnięta ale wróciłam do domu wcześniej (jak to w sobotę), zabrałam się od razu za ćwiczenia i energia do mnie wróciła :) Zaraz pewnie odpalę jakiś dobry filmik. Wczoraj oglądałam 'Pięć filmów o szaleństwie' i cały seans szlochałam. Normalnie nie mogłam przestać. Jeszcze wczoraj tego nie rozumiałam. Ale dzisiaj myślę, że ten film i przypadki w nim opowiedziane kojarzą mi się z bardzo bliską mi osobą. I to dlatego ten płacz.. Ale koniec już o smutkach. Mamy kolejny dzień i jest lepiej, o wiele.
Trening :
*75 przysiadów
*8 B
*50 brzuszków
*rozgrzewka Mel B
*50 brzuszków
*8 ABS
*50 brzuszków
*40 pajacyków
*35 pompek przy ścianie
*50 brzuszków
*8 L
*50 brzuszków
*boczki Tiffany
*50 brzuszków
*40 pajacyków
*30 pompek przy ścianie
*5x1 min 'skakanka'
*rozciąganie Mel B
nieplaczmy
25 kwietnia 2015, 21:10Ja chcę się zabrać już od dawna za Modlitwy za Bobby`ego, ale wiem, że na pewno będę na nim beczał jak koza.
Petronuszka
26 kwietnia 2015, 10:43jeszcze nie widziałam, ale dzisiaj może znajdę chwilę czasu żeby obejrzeć. uwielbiam dramaty i nie przeszkadza mi to, że cały film mogę przepłakać. widać tu naszą wielką wrażliwość :D
angelisia69
25 kwietnia 2015, 17:09no trening byl i usmiech niech pozostanie na twarzy
Petronuszka
26 kwietnia 2015, 10:44tak jest! :D