Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8#


Dzień dobry. Tak jak pisałam wcześniej spałam dzisiaj do południa, przez to głowa mnie trochę pobolewa. Ale, w sumie, u mnie to normalka. Dzień bez bolącej głowy to dzień święty :) Potrafię już z tym żyć, dlatego, rzecz jasna, z ćwiczeń nie zrezygnuje. Zaraz się zabieram za moją ukochaną Mel B! :)

Trening : 

*65 brzuszków

*65 przysiadów 

*65 pajacyków 

*rozgrzewka Mel B 

*całe ciało Mel B 

*boczki Tiffany 

*rozciąganie Mel B 

*cardio Mel B 


EDIT 

Nie wiem co się dzisiaj ze mną dzieje. Zaplanowałam sobie ćwiczenia i nie miałam siły zrobić wszystkich. Po brzuszkach, przysiadach i pajacykach, na rozgrzewce już wymiękałam. Ostatnimi siłami zrobiłam boczki, cardio i rozciąganie. Jest ze mną źle. Jeszcze nigdy nie byłam zmęczona na rozgrzewce! Coś jest nie tak. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.