Trzymam :) a Ty trzymaj za wagę - jutro wracam z długiego weekendu i rodziców, który nie był dietetyczny, ale za to dużo spacerów jest więc mam nadzieję, że tragedii nie będzie :)
W tym problem, że to nie był cheat weekend, a tydzień! 😁 Standardowo zaczynam 'od poniedziałku', bo kiedyś zacząć trzeba. Diety jako takiej nie mam, tylko pilnuję się ze słodyczami i staram się codziennie ćwiczyć. A wszystko siedzi w naszej głowie, trzeba się tylko dobrze nastawić! 🙂
A dziękuję, dziękuję :D Lecim, lecim! Jak siły i motywacji braknie to kop w DE i będzie gitarka.
Janzja
16 maja 2020, 13:18
Hm.. po całym wpisie mam chęć napisać również - omnomnom :). W ciągu dwóch miechów siedzenia w domu też miałam słabsze i mocniejsze okresy, myśle, że normalnie pewnie też takie mam, ale nie zauważam w natłoku zajęć i się denerwuję wtedy. Czegoś widać epidemia mnie nauczyła :D.
Myślę, że to siedzenie w domu do czegoś nam się przysłużyło. Każdy miał okazję przyjrzeć się swojej dziko-leniwej naturze i słabej/silnej woli :D
Janzja
16 maja 2020, 13:50
Dziko-leniwa natura wrrr :P. Zazwyczaj po słabym okresie u mnie sporo czasu trwa zanim się pomotywuję do czegoś, może to tak po prostu jest haha.
NoWorries
16 maja 2020, 10:24
Mam w ogole taki patent, ze jak zakladam spodnie to skacze 😂 o wiele łatwiej. Tez mam 2 dni bez cwiczen - wiedzialam, ze beda okna po powrocie do pracy. Och wygladaja pysznie...♥️
kklaudia1882
18 maja 2020, 08:55Też nie lubię płatków owsianych 😁 najważniejsze, że wracasz i dobrze Ci zrobił cheat week :)
perceptive.
18 maja 2020, 09:02Czyli... też jesteś dziwna! :D Oj, zrobił, zrobił. Trzymaj kciuki żebym dzisiaj ruszyła cztery litery do ćwiczeń :)
kklaudia1882
18 maja 2020, 09:06Trzymam :) a Ty trzymaj za wagę - jutro wracam z długiego weekendu i rodziców, który nie był dietetyczny, ale za to dużo spacerów jest więc mam nadzieję, że tragedii nie będzie :)
perceptive.
18 maja 2020, 09:43Oki, będę trzymać mocno! Dla zdrowotności to może nie wchodź na wagę od razu :D
kl4ra
17 maja 2020, 18:39Jak Ty to robisz, że po takim cheat weekendzie potrafisz wrócić do diety, ja bym popłynęła...
perceptive.
17 maja 2020, 18:47W tym problem, że to nie był cheat weekend, a tydzień! 😁 Standardowo zaczynam 'od poniedziałku', bo kiedyś zacząć trzeba. Diety jako takiej nie mam, tylko pilnuję się ze słodyczami i staram się codziennie ćwiczyć. A wszystko siedzi w naszej głowie, trzeba się tylko dobrze nastawić! 🙂
kl4ra
17 maja 2020, 18:51Niezmiennie podziwiam samozaparcia :)
Kasia3044
16 maja 2020, 23:13Cieszę się że wyszły, wyglądają cudnie :)
perceptive.
16 maja 2020, 23:14Pyszne są!
laveau
16 maja 2020, 14:22Ładne ciacha! Od poniedziałku lecimy razem <3 no chyba, że któraś zaś będzie jęczeć, że się nie chce :D
perceptive.
16 maja 2020, 14:54A dziękuję, dziękuję :D Lecim, lecim! Jak siły i motywacji braknie to kop w DE i będzie gitarka.
Janzja
16 maja 2020, 13:18Hm.. po całym wpisie mam chęć napisać również - omnomnom :). W ciągu dwóch miechów siedzenia w domu też miałam słabsze i mocniejsze okresy, myśle, że normalnie pewnie też takie mam, ale nie zauważam w natłoku zajęć i się denerwuję wtedy. Czegoś widać epidemia mnie nauczyła :D.
perceptive.
16 maja 2020, 13:41Myślę, że to siedzenie w domu do czegoś nam się przysłużyło. Każdy miał okazję przyjrzeć się swojej dziko-leniwej naturze i słabej/silnej woli :D
Janzja
16 maja 2020, 13:50Dziko-leniwa natura wrrr :P. Zazwyczaj po słabym okresie u mnie sporo czasu trwa zanim się pomotywuję do czegoś, może to tak po prostu jest haha.
NoWorries
16 maja 2020, 10:24Mam w ogole taki patent, ze jak zakladam spodnie to skacze 😂 o wiele łatwiej. Tez mam 2 dni bez cwiczen - wiedzialam, ze beda okna po powrocie do pracy. Och wygladaja pysznie...♥️
perceptive.
16 maja 2020, 11:36Haha też podskakuję jak spodnie nie współpracują :D Ty wróciłaś do pracy, a mnie ogarnęła niemoc bez przyczyny. Ale najlepszym się zdarza :)
NoWorries
16 maja 2020, 12:04Ależ oczywiście ! :D nie ma co się przejmować... pomyśl, że ja do Ciebie mam 10 kg !!!!! :D Ty możesz lezec… ja musze kicac !