Cześć wszystkim
Nie pisałam do was dwa dni i nie koniecznie wiem co wtedy dokładnie jadłam ,ale zmieściłam się w limicie kalorii . Dzisiaj przespałam ok.5 godzin w dzień i jakoś mi z tym dziwnie .
Mój dzisiejszy zaciesz po wejściu na wagę był duży-dlatego zmieniłam pasek . Nie mam jakiegoś konkretnego systemu zmieniania go-nigdy nie miałam zmieniam go jak zmiany są widoczne ;).czyli min.1kg zmiany ;).
Mam zapowiedziane 2 kolokwia co mnie trochę dobija ,ale bywało gorzej-to wtorkowe to ekonomia ,a następne jest dopiero 6 grudnia ,ale to ekologia-ble.
Ciupek
22 listopada 2012, 10:41Bo to taki do herbaty. Właściwie mogłam się precyzyjnie wyrazić - syrop ;)
solutions95
21 listopada 2012, 22:40No ja tak na razie testuję, z jakim poziomem kalorycznym będę odnotowywać spadki. Mówią, że poniżej 1500 kcal schodzić się nie powinno, ale jakoś nie dowierzam. Na moim organizmie to się nie sprawdza.;
solutions95
21 listopada 2012, 22:26Tak czekam z utęsknieniem na jakiś spadek. Chociażby 1 kg - a cieszyłby bardzo! ;)
grubas002
21 listopada 2012, 20:39uwielbiam spać w dzień *_*