Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ważenie
19 sierpnia 2012
Mam manię na punkcie ważenia się .Codziennie staje na wagę nie widzieć czemu ,bo tak naprawdę nie zmienia się ona bardzo z dnia na dzień .Jedzenie co 3 godziny jest męczące ,zwłaszcza że rozciągnął mi się żołądek :( ,muszę się z powrotem przyzwyczaić , do diety co jest dosyć trudne .Tak totalnie odzwyczaiłam się od ćwiczeń że masakra ,a wszyscy wiemy że najtrudniej jest zacząć ;(.Dobija mnie to wszystko trochę ,ale jak tak patrzę na swój brzuch to wyglądam jak w ciąży spożywczej . Może będę mieć jakieś zdjęcia z nad jeziora .Smutno mi bo nie wiem co się ze mną dzieje.Totalnie brak mi motywacji i chciała bym wszystko na pstryknięcie palcami.Miarka gdzieś zaginał ,a ja chcę się pomierzyć ;(.Pozdrawiam
anulkaa12
19 sierpnia 2012, 16:04Mam tak samo.. potrafię się ważyć kilka razy dziennie :O A na motywację dobrze jest pooglądać sukcesy: http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/9/topicid/55452/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/
no.more1993
19 sierpnia 2012, 14:10Łepek do góry! Jak ułoży się w prywatnym życiu to i w "dietowaniu" się polepszy