Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
25.11.2009r. śr. historia jak z melodramatu


Historia jak z melodramatu... Oszukał mnie, zadzwoniłam powiedziałam że jest kłamcą i w tymiga przyjechał, ale wyszłam wcześniej, nie chciałam się z nim widzieć, w j=końcu zgodziłam się na 5 minut i miał tylko on mówić a ja słuchać. Wiedział co mi powiedział i wiedział co z tego jest kłamstwem. Przyznał się, drugi raz złapałam Go na czacie. Drugi... Powiedziałam mu że spodziewam się że pewni ebędzie trzeci... Zaprzeczył. Płacz, smutek, wyjaśnienia wzajemne. I TAK

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.