Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
04-11-2009 śr. no więc South Beach


Czas zacząć! To chyba będzie dieta, ups! styl życia pasujący dla mnie. Ja nie będę miała problemu ze zrezygnowaniem z pieczywa, makaronów, kasz, ryżu i owoców, jednak jak to przetłumaczyć ludziom w moim otoczeniu??

 

Np. u rodziców mojego Misiaka, się nie przelewa, mieszkają na wsi i jedzą proste jedzenie, chleb to podstawa, na śniadanie mleko z owsianką, jakieś omlety z serem czy placki z jabłkami, wszystko smażone na smalcu... ;/ NA obiad często zupa z widocznym tłuszczem, ziemniaki ze skwarkami, itp. Więć chyba w domu mojego Misiaka nic nie wspomnę, że jestem na diecie, bo pomyslą, że wybredzam i mi nie smakuje, będę tam jak najmniej czasu spędzać.

Jak obiecałam tak się zmierzyłam...

waga 79,5kg

talia 79cm

na lini spodni, pod pępkiem 101cm,

To najważniejsze parametry, a artykuł, który mam z gazety o diecie SB, obiecuje utratę nawet 7kg w ciągu pierwszych 2 tygodni.

To jest też dobry sposób odzywiania dla mnie, ponieważ "pozwala w zadowalający sposób obniżyć poziom cholesterolu, trójglicerydów i cukrów we krwi, czyli zmniejsza ryzyko cukrzycy i chorób układu krążenia".

Więc po pierwszej fazie (2 tyg. a nawet 4)

powinnam ważyć 74kg!! Jupi!

 

I chcę sobie kupić tą książkę, wczoraj przeglądałam ją w księgarni, kosztuje 29zł.

  • DolceeVitaa

    DolceeVitaa

    6 listopada 2009, 15:12

    Możesz powiedzieć w jakiej księgarni to widziałaś? Pozdro:)

  • Avenaa

    Avenaa

    4 listopada 2009, 11:52

    no to faktycznie u Miśka masz przechlapane,ale na wsi to juz tak bywa ;]

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.