A WIĘC WESZŁAM NA WAGĘ A NA WADZE
115,1 KG
TAK ŻE NIE JEST NIC MNIEJ A NAWET
WIĘCEJ O 10 DKG... :(
ALE FAKT JAK MIAŁO BYC MNIEJ JAK
OSTATNIO SOBIE TROCHĘ POD JADALAM
ALE PO ŚWIĘTACH BIORĘ SIĘ ZA
SIEBIE OSTRO...
I WTEDY NIE BĘDZIE JUŻ ZLITUJ SIĘ..
W KOŃCU W CZERWCU JESTEM NA WESELU
A POSTAWIŁAM SOBIE CEL...
ŻE DO WESELA SCHUDNE DO WAGI
100 KG ;)
TAK ZE WTEDY NIE BĘDZIE ŻE BOLI...
TERAZ ŚWIETA TO WIADOMO TROCHĘ
SIĘ PODJE...
PO ŚWIĘTACH POSTANAWIA ŻE BĘDĘ
CHODZILA NA DLUGIE SPACERKI ;)
CookiesCake
25 marca 2016, 12:18Do czerwca sporo czasu, będzie pięknie! ;)