DZIEWIĄTY DZIEŃ DIETKI... ;)
Dziewiąty dzień dietki mija tak w miare ok ;)
Dzisiaj śniadanie zjadłam, a był to jogurt naturalny z ziarnami zbóż ;)
Na obiad zjadłam 1 pyze, trochę sosu, buraczków troszkę i schabowego ;)
I po obiadku zjadłam kilka malinek Naszych z Ogródka ;)
Wczoraj nie byłam pelić w kwiatkach byłam to zrobić dzisiaj ;)
Także troszkę ruchu było ;)
I mam niby jechać do Lasu na Grzybki ;)
Bo podobno w Lesie się pokazały ;)
Także troszkę ruchu by było na dzisiejszy dzień.
I może przejdę się wieczorkiem z Mamą na Spacerek ;)
Dziewiąty dzień dietki mija tak w miare ok ;)
Dzisiaj śniadanie zjadłam, a był to jogurt naturalny z ziarnami zbóż ;)
Na obiad zjadłam 1 pyze, trochę sosu, buraczków troszkę i schabowego ;)
I po obiadku zjadłam kilka malinek Naszych z Ogródka ;)
Wczoraj nie byłam pelić w kwiatkach byłam to zrobić dzisiaj ;)
Także troszkę ruchu było ;)
I mam niby jechać do Lasu na Grzybki ;)
Bo podobno w Lesie się pokazały ;)
Także troszkę ruchu by było na dzisiejszy dzień.
I może przejdę się wieczorkiem z Mamą na Spacerek ;)
GrubaAisza
18 września 2012, 18:43ja w lesie to sie od razu gubie wystarczy ze zobacze pajaka i uciekam gdzie pieprz rosnie a pozniej nie wiem gdzie jestem