Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
JESTEM... :/


Witajcie!
Długo mnie nie było, od kilku dni chciałam wejść ale jakoś odwagi mi brakowało.
Pisząc tyle razy nie poddam się, wstyd mi, że nadal stoję w miejscu a nawet waga poszła w górę. Głupio mi znów pisać, boję się, że nie wytrwam, Wam pewnie brakuję słów, nie wiadomo co takiej osobie pisać... jak wiecznie się poddaje.
Wcale się nie dziwię, od wczoraj bardzo się ograniczam, tzn bardzo jak dla mnie. Wiecie co jak przeanalizowałam ile jem, to wstyd się przyznać. Ja wiecznie głodna jestem, moje porcję są ogromne! co się ze mną stało, że ja tyle jem??
Ale staram się jeść śniadanie, drugie... itd.
Nie mogę na siebie coraz bardziej patrzeć! przyjdą święta i mam siedzieć taka "duża" i myśleć co ktoś o mnie myśli? dołuje mnie to!
Synek drugi raz chorował :/ niby przeszło ale jednak nie...
z ćwiczeniami poczekam, tzn jak schudnę 5kg zacznę ćwiczyć, teraz bym musiała strasznie się zmuszać, nie chcę mi się.
Znów jakiś skok rozwojowy mojego dziecka, po całym dniu wolę coś obejrzeć.
Kupiłam a raczej mąż mi kupił rowerek ale co z tego, jestem wysoka i jest za mały.
Możliwe to prawda? Nogi podkulone, ma oddać, a może ten rowerek jest dobry??
  • MilkaG

    MilkaG

    26 lutego 2013, 21:09

    Ćwiczeń jak i diety nie ma co odkładać. Ja mam w domu dwa skarby, wagę wyższą i ćwiczę codziennie. Też mi się nie chce, wolałabym coś obejrzeć, poczytać i robię to na rowerku, a ćwiczę w czasie jak dzieci się bawią, lub jedno drzemie a drugie ogląda bajki, angażuje ich do ćwiczeń. Starszy - 2l5m stara się robić to co ja, a młodszy się przygląda, uśmiecha (8m) bawimy się w akuku, a jak są jakieś ćwiczenia do podnoszenia to wykorzystuję go jako ciężar. Ćwiczenia pomagają uwalniać hormony szczęścia wiec warto się wysilić.

  • Aria.

    Aria.

    26 lutego 2013, 14:03

    jesli chodzio rowerek to jesli podnioslas siodelko na max a dalej tak jest to musisz pamietac ze nogi nie moga byc calkiem rozprostowane kolana nawet kiedy pedalo jest w dole musza byc lekko ugiete zeby nie nabawic sie kontuzji stawow stopa musi plasko przylegac do pedala nigdy nie mozzna dopuscic by tylko palce go dotykaly :) Ale byc moze taki masz model ze za niski :)

  • xxpaulinkaxx88

    xxpaulinkaxx88

    26 lutego 2013, 13:57

    każda z nas ma chwile słabości, ale nie poddawaj się! Trzymam kciuki:)

  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    26 lutego 2013, 13:52

    Zmniejsz porcje- jedz częściej, a mniej- wiem po samej sobie, że to naprawdę działa ! ;)) Kolacje jedz najpóźniej o 18- to ma ogromne znaczenie- nie można się opychać na noc.. Polecam picie herbaty-zielonej oraz czerwonej-rewelacyjnie wpływają na nasz organizm. Ja właśnie dzięki tym zasadom zrzuciłam 19kg !! ;)) W celu dodania motywacji zapraszam do mojego pamiętnika. Pozdrawiam. ;*

  • agape81

    agape81

    26 lutego 2013, 13:52

    Z rowerkiem możliwe. Najlepiej jak sama pójdziesz do sklepu i się przymierzysz. Za chwilę wiosna i razem z nią przyjdzie więcej energii i motywacji do odchudzania. U mnie też raz lepiej raz gorzej. Pozdrawiam!

  • Mademoiselle26

    Mademoiselle26

    26 lutego 2013, 13:49

    Kochana nie dołuj się..nie wiesz nawet jak Cię rozumiem,ja robiłam to samo,nic tylko jedzenie i jedzenie,niewiele rzeczy a może nawet nic nie sprawia mi takiej przyjemności jak dobre jedzenie.Wczoraj zaczęłam jeździć na rowerku stacjonarnym,10 minut rano i 10 wieczorem,może nie wiele-ale zawsze coś i jakoś zacząć trzeba,staram się lepiej jeść a przede wszystkim mniej bo dokładnie mam taki sam problem jak Ty-że moje porcje są olbrzymie!!ja zawsze jestem głodna!! Bardzo chciałabym schudnąć do lata(wiem,że raczej nie uda mi się)ale może choć trochę,by ubrać się normalnie,czuć się dobrze.. nawet nie wiesz jak Cię rozumiem.. nie możemy się kochana poddawać!!idziemy do przodu,uda nam się zobaczysz!! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.