Cześć kobitki!! :)
Jak tam u Was? Obyło się bez podjadania? U mnie tak, więc melduje wstrzemięźliwość od słodyczy i wstrętnych, tłustych rzeczy, choć pokus było wiele
Jestem kompletnie wyczerpana, więc niestety treningu wczoraj nie było, a dzisiaj siła wyższa, ponieważ wróciliśmy z pracy o 20, a o 4:30 wstajemy znowu... Pocieszam się tym, że wczoraj zrobiłam 28 000 kroków co na moje króciutkie nóżki przekłada się na ok. 17 kilometrów, a dzisiaj 22 000 = 13,4 km, więc mam trochę czystsze sumienie, że nie poćwiczę. Obiecuję jutro wszystko nadrobić!
Co do braku energii to nie wiem czy nie jem za mało, bo jednak w samej pracy spalam około 1000 kalorii, a do tego jeszcze trening.. Muszę przeprosić się z moją wagą kuchenną i chociaż jeden dzień podliczyć sobie wszystko i zobaczyć jak to wszystko wygląda.
Bardzo dziękuję za miłe słowa pod poprzednim wpisem odnośnie niespodziankowej wagi, Wam wszystkim również życzę samych sukcesów i żeby szklana zołza nie była dla Was zołzą
Uciekam spać, bo organizm odmawia posłuszeństwa, trzeba się trochę wyspać.
Buziaki!!
KochamBrodacza
20 lutego 2019, 19:19Faktycznie lepiej sprawdzić bo nie dobrze, żebyś jadła za mało kcal.
paulavita
20 lutego 2019, 23:20Zdecydowanie, myślę że nie jest mało, ale względem aktywności fizycznej już trochę gorzej to wychodzi ;)
KochamBrodacza
21 lutego 2019, 13:45No właśnie jak jesteś w ciągu dnia aktywna to i kcal trzeba wiecej :)
zurawinkaaa
13 lutego 2019, 15:33Wow tyle kroków to super aktywność ;)
paulavita
13 lutego 2019, 16:14Dziękuję :) Mam nadzieję, że i moje ciało zrozumie, że to super aktywność i zaczną być widoczne jakieś efekty :D cierpliwie czekam :)
vicugna
13 lutego 2019, 11:30Bardzo dużo tych kroków! :) Myślę że organizm wybaczy brak treningu dzięki nim :)
paulavita
13 lutego 2019, 16:11W pracy to niemalże norma, czasem słabsze dni to koło 20000 :) już dawno byłoby widać jakieś efekty, ale pojechały dzieci za granicę i im się słodkości zachciało :D na szczęście już mnie tak nie ciągnie :) uff, ulżyło mi! :)
polishpsycho32
13 lutego 2019, 00:36Jest taka aplikacja Fitatu i ona liczy kalorie
paulavita
13 lutego 2019, 16:10Akurat mam taką wagę, która łączy mi się z aplikacją i jestem w stanie jeszcze bardziej precyzyjnie to określić, ale dziękuję za podpowiedź :)
polishpsycho32
13 lutego 2019, 16:16O to świetne, ja mam sama wagę ale też pomocna haha.. Zwłaszcza że teraz jestem a dietę vitalii
paulavita
13 lutego 2019, 16:23Komentarz został usunięty
paulavita
13 lutego 2019, 16:23Komentarz został usunięty
paulavita
13 lutego 2019, 16:24Też bym miała tylko zwykłą, ale że razem z chłopakiem wzięliśmy się wcześniej za dietę to przeznaczyliśmy troszkę pieniędzy i kupiliśmy na allegro za jakieś 60zł taką z bluetoothem i z głowy :) wiem, wiem i trzymam kciuki! :)
Gosia288
12 lutego 2019, 22:45Ja też dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do wstrzemieźliwych od słodkosci. Plan dietetyczny wykonany wraz z pakietem cwiczen. Ale jesli bym sie nachodzila tyle co ty to tez bym raczej nie miala sily i chęci do ćwiczeń. Zwłaszcza jak by mi w głowie ciągle chodziła myśl że jeszcze następnego dnia muszę wstać o 4.30. Życzę głębokiego snu, żebyś była dobrze wypoczęta jutro. Bo sen też ma duży wpływ na diete gdyż mocno wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu. :) Kolorowych snów ;)
paulavita
13 lutego 2019, 16:08Dopiero po pracy przeczytałam, ale chyba telepatycznie coś dotarło, bo bardzo się wyspałam, dziękuję! :) Oj chęci były, zawsze są! No niestety z mocą już nieco gorzej :( Oczywiście gratuluję, każdy dzień wytrwałości to mała cegiełka do naszych super ciałek! :)
tracy261
12 lutego 2019, 22:22Nic dziwnego, że nie masz ani czasu, ani siły na trening przy takich godzinach pracy. Baaardzo dużo w niej chodzisz!
paulavita
13 lutego 2019, 16:03Te godziny to nasza zgroza... Na nic nie ma czasu, na zakupy biegiem, bo tu dużo sklepów tylko do 20, więc szkoda gadać.. Ponoć jakoś w marcu mają coś zmieniać i przywrócić normalne zmiany czyli rano i popołudniu, mam nadzieję, że jak wrócimy z urlopu to będzie normalnie :D Order picker w Holandii mówi sam za siebie, jeździsz na wózku albo z wózkiem, my (nie)stety z wózkiem, więc stąd tyle kroków :D