A dzisiaj o rana aktywnie. Rano dziki sex :P a po południu 2 godzinki na rowerze. Prawie 30 km za mną :D Nie straszny był mi nawet deszcz i porywisty wiart :D Do domu wróciłam zmarznięta , mokra ale szczęśliwa :D :
Pamiętaj:
Najważniejsze to się zmotywować , przestać marzyć i zacząć działać :D Ciało samo się nie zrobi :D Nie lubisz biegać? Wskakuj na rower!
Dietkowo bywa różnie. Ale się nie załamuje. Nie obwiniam się jeśli wpadnie coś słodkiego. Staram się dalej jeść zdrowo i pysznie. Jem często ale mniej. 5 posiłków dziennie bogatych w warzywa owoce i witaminy. A po za tym uzależniłam się od wody! Wypijam wody co najmniej 2 jak nie wiecej litrów dziennie. I kocham zieloną herbate. Alkohol ostatnio wogóle mnie nie kreci więc to też na plus :D Tak trzymać Oby tak dalej :D
Wstawiam wam kilka fotek :
Strój na rower, po powrocie był cały mokry :P:
Ogólny strój dnia , dzisiaj na sportowo :D :
Motywacje:
Taki tyłeczek sobie zrobie
Takie nogi będę mieć
Dziekuję za uwagę, już do Was zaglądam :D Pozdrawiam całuje i przesyłam garstkę mojej motywacji, możę się przyda :D
Buziaki :*:*:*:*
MyWorldAndMe
20 kwietnia 2013, 13:49Kochanie masz zgrabne nóżki wiesz?:D w ogóle mega dużo ćwiczysz i to jest piękne!!!tak się starając bardzo jak się starasz lada moment osiągniesz swoje cele!:))
MartaKras
20 kwietnia 2013, 13:48heh no niezle niezle, aktywna na maksa, ja zwykle tak mam że jak się zmotywuje i parę dni z rzędu grzecznie ćwiczę to potem idzie z górki, ale jak zrobię przerwę parodniową to trzeba zaczynać od nowa, a na kolana... może jakies środki na chrząstki? ja się zastanawiam nad 4flex, bo tez mnie kolana bolą często :( i chrupią
kasiiik123
20 kwietnia 2013, 08:07Pokarzę, pokarzę brzuszek:) Ale to planuję w czerwcu, może do tego czasu coś mi jeszcze zleci, bo póki co wagowo i cm w miejscu stoję;P choć lepsze to niż jakby miało iść w górę;) Miłego weekendu:*
Blama
19 kwietnia 2013, 23:30ale Kochana motywujesz... kocham takie wpisy bo dają niesamowitego powera :)) P.S dziś wzięłam się za siebie i poćwiczyłam:)
kiziamizia23
19 kwietnia 2013, 21:57o nie Kochana raczej 2 miesiące;) kurcze muszę sobie sprawić rowerek bo narobiłaś mi ochoty:)
klaudeczka1983
19 kwietnia 2013, 20:58brawo kochanie!! schudłaś !!
lola29
19 kwietnia 2013, 20:54Super dystans kochana ! Trzymaj tak dalej :)
Tazik
19 kwietnia 2013, 20:44No pięknie!... 8km to naprawdę dużo :)) Ja powoli dążę do takiej liczby :-) Bardzo u Ciebie aktywnie- to mi się podoba1 :)) Pozdrawiam cieplutko :)