Hej Kochane!!!
No to i jestem...lżejsza o całe 0,02kg;zawsze to coś ;-/
Chociaż obawiam się że zrzucanie kilogramów pójdzie opornie bo coś waga powoli leci pomimo takich starań.
To wszystko zapewne przez tą moja felerną tarczyce i przez leki...
Może któraś z Was też się leczy na niedoczyność i ma jakieś sprawdzone triki by waga leciała???
Tydzień upłynął prawie wzorowo; prawie bo w piątek skusiłam się na gofry robione przez mojego męża.
Wyrzutów nie ma bo wszystko spaliłam w niedzielę na rowerku.Dzisiaj ledwo co się ruszam.W nie pamięć poszło ponad 1200kcal.
Na dodatek pogoda dopisała i słoneczko u mnie mocno prażyło wieć dodatkowym plusem jest to że się opaliłam będąc na
rowerze.Cała niedziela aktywna ;-)
Reszta bez zmian,pracuje nadal w tym samym miejscu co dotychczas chociaz atmosfera jest nie do zniesienie.To opowiem w
nastepnym wpisie przy okazji.
Dzisiaj jak się uda to zalicze orbitreka,jeśli znajdę siłę po wczorajszym sparingu z Mężem.
U mnie dziś na zmianę deszcz i słoneczko.Do 15 byłam w pracy bo teraz wprowadzili u nas tryb pracy dwuzmianowy,ja na
szczęście jestem na rano.Dla mnie takie zmiany mogły by zostać na dłużej niż miesiąc,ale pożyjemy...zobaczymy.
A co tam u Was Słoneczka???
ar1es1
16 września 2014, 22:34Jeśli to zwykła niedoczynność to jedz dużo ryb morskich,wywal cukier i ogranicz maczne wyroby.Plus regularne ćwiczenia fizyczne-poprawiają nastrój, dodają energii i podkrecaja metabolizm.
OdchudzanieBezKitu-MojaPrzemiana
11 czerwca 2014, 23:46A masz już wyrównane poziomy hormonów? Chyba to przy diecie będzie najważniejsze :) i wtedy kg polecą w dół ;:)
ojtajolunia
11 czerwca 2014, 09:14Kolezanka miala problemy tarczyca. Głodzila sie a waga i tak rosla. Zaczęła brac tab przez ktore jeszcze bardziej utyla ale po 3 miesiącach poziom hormonu sie unormowal i przy lekkiej diecie zaczęła chudnąć. Dopoki nie wyrownasz wszystkiego u lekarza bedzie ciężko. Pozdrawiam