Niedzielnie
Dziś pozwoliłam sobie na dzień lenistwa i
wstałam dopiero o 10,
wyspałam się za wszystkie czasy.
Na śniadanko zjadłam płaki zbożowe z mlekiem
i wzięlam się za pichcenie.
Pichciłam obiadek i piekłam
ciacho.
Na obiadek upiekłam karkówkę
bez tłuszczu,suróweczka i ziemniaki.
ciacho też mi wyszło,
przepyszne.
Skusiłam się na mały kawałek ;-/
Dzionek spędzony w domku
razem z z Mężykiem i bratanicą.
A oto ciacho:
therock
10 czerwca 2013, 13:51ciacho wygląda smakowicie:)