Czwarteczkowo
Dzionek spędzony w pracy
do 17.30.
Niestety nie zaczęty zbyt optymistycznie.
Niestety sama pracowalam na stanowisku pracy
ponieważ koleżankę zawieźli do szpitala bo żle się poczuła.
Oczywiście ja cała w nerwach co się jej stało
i jak tam w szpitalu.
Dopiero ją poznałam,ale
się polubiłyśmy.
Na dodatek zapisywałam ją sms a ona
nic,
dopiero po 23 w nocy napisała,że będzie w pracy
i że bardzo długo była w szpitalu.
Tak więc dzionek trochę nie dobrze zaczęty i nerwowy.
Poza tym wszystko dobrze,
dietka idzie dobrze,
niestety waga stoi!!
therock
10 czerwca 2013, 13:41zdrówka dla koleżanki:)