Witajcie!!!
Wczorajszy grillek był udany ;-)
Na stole królowały same pyszności:
od drobiu,kiełbas,różnych sałatek
aż po ciasta.
I muszę się Wam przyznać,
że dałam radę i nie zjadłam ani kawałka ciasta
pomimo,że wyglądało slicznie
i się do mnie uśmiechało,hehhe ;-)
Zjadłam najwiecej z tych rzeczy to sałatek,
skusiłam się na jjielbaskę i kawałek
grillowanej nóżki kurczaka.
Do domku wróciliśmy dopiero po północy.
Mężyk od razu usnął,
a ja jeszcze siedziałam do 2 w nocy
bo nie chciało mi sie spać.
Dziś dzionek rozpoczęłam
pobudką przed 9,
zjadłam śniadanko
i szykowałam się żeby iść na siłke.
Akurat Mężyjk się obudził to mnie
na nią zawiózł.
Na siłowni zaliczony
Orbitrek:
spalonych kalori 250;
Bieżnia:
spalonych kalori 270;
Rowerek:
spalonych kalori 200
Do tego doszły ćwiczenia na innych
urządzeniach,ale
na nich niestety nie było liczników.
Łącznie w ciagu 2h 720 kalorii.
Po powrocie szybki prysznic
i zabrałam sie za gotowanie
obiadku.
Dziś na obiadek:
-młode ziemniaki,
-kaałek mielonego
-duża porcja sałaty
Jak tylko zjemy obiadek
razem z Mężykiem mykamy na nasz tarasik,
bo u nas dziś piękna pogoda.
Cieplutko i sloneczko grzeje, że ho ho.
Miłej i słonecznej niedzieli!!
therock
2 czerwca 2013, 23:16No siłownia świetnie ci idzie:) mnóstwo spalonych, wstrętnych kcal:) super:)
PannaKatarzyna1994
2 czerwca 2013, 18:21Ale pięknie ćwiczysz na tej siłowni! Tez bym tak chciała.. :D
aleksandraa93
2 czerwca 2013, 16:19gratulacje za ciasto! :) mi też często udaje się ich nie spróbować, ale od czasu do czasu to jest silniejsze ode mnie :) z jednego co się cieszę, to z tego, że umiem odmówić pizzy! jak idziemy ze znajomymi to wszyscy jedzą a ja tylko patrzę :) hehe . (przyznam się, że jak tak na nich patrzę to sobie w myślach mówię, "a niech wam to w boczki idzie" :)) he he
heili
2 czerwca 2013, 16:13fajna,pozytywna energia