Wstałam dzisiaj dopiero o 10,
zjadłam śniadanko
i
pojechałyśmy z siostrzenicą na siłownie.
A to wszystko dlatego, że mnie namówiła.
Nie żałuje, było super ;-)
Spędziłyśmy na niej ponad 2 godzinki,
później wybrałyśmy się na basen
i Mężyk do nas nawet dołączył.
W ogóle nie czuję się zmęczona,
a dałam czadu na siłowni a potem na basenie.
Jutro się okaże,a raczej już dzisiaj bo jest noc,
a ja jeszcze nie śpię.
Mam całe mnóstwo energii,że góry mogę przenosić.
To bieżnie na których biegałam
Niestety nie pomyślałam żeby zrobić zdjęcie
dystansu jaki zrobiłam i spalonych kalorii!
Na Orbiteku
Proszę o wyrozumiałość,
wiem że mam dużo jeszcze do zrzucenia.
Załączyłam zdjęcia byście zobaczyły
mniej więcej jak wyglądam.
Moja trasa na Orbim
Trasa z bliska
Zakończenie trasy,
wyniki,spalone kalorie,
dystans.
therock
12 maja 2013, 22:27Ale miałaś cudowny dzień:) siłownia i relaxujący basen:) Nie ważne ile masz do zrzucenia - ważne że zwalczysz z kilogramami:)
klauduniek
12 maja 2013, 21:14Kochana pięknie walczysz i to się liczy :) Ważne, że nie siedzisz bezczynnie :) A wcale Ci dużo nie zostało do zrzucenia :) Pięknie! I oby tak dalej :) Buziaki
ojtajolunia
12 maja 2013, 18:04Ale ciemne włoski:-):-) Dobrze wyglądasz, dużo nie zostało do zrzucenia:-):-):-) Ja jutro dam czadu na siłowni:-) Buziaki
PannaKatarzyna1994
12 maja 2013, 16:46Ojej, ile kcal na siłowni spalonych! Super. :))
mona26r1
12 maja 2013, 14:40Dasz radę, figurę masz ładną, spalimy ten wstrętny tłuszczyk :)
Julia551
12 maja 2013, 13:32No pięknie kochana!I nieźle wyglądasz!Jeszcze troszkę a będzie z ciebie dobra laska!;)
WhatBliss!
12 maja 2013, 08:44fajnie, że masz kompankę - mi tego właśnie brakuje :( trzymam kciuki za dosięgnięcie marzeń :) i życzę pięknej niedzieli :) pozdrawiam ♥
barhoumi
12 maja 2013, 07:30Ładnie, gratulujęwytrwałości w ćwiczeniach.