Dziś dzionek spędzam w domku,
dzwonili że mam wolne bo
niby nie potrzebują ludzi do pracy.
Tak więc nie marnuję tego wolnego i
od samego rana
gotuję, piekę
i ogarniam chatę.
Z dietą dzisiaj wszystko ok.
Waga na razie się utrzymuję.
Zobaczymy jak skończy się okres
czy waga drgnęła w dół.
Mam taką przynajmniej nadzieję ;-)
Wczoraj była piękna pogoda 24 stopnie
a ja w pracy...
Dzisiaj na odwrót!!
Chłodno i leje cały czas deszcz.
Hmmm...a tak bym się trochę poopalała...
No cóż ;-(
Szkoda...
Dzisiaj na obiadek ugotowałam
barszczyk czerwony,
do tego ziemniaczki.
Upiekłam też świeżutki chlebek.
Dzisiaj postaram się Was po nadrabiać
bo mam zaległości.
Pa pa ;-)
klauduniek
8 maja 2013, 20:25Mam to samo co Julia551 :D
aurinzu
8 maja 2013, 18:27hehe ale śmieszne te gify :D:D
Julia551
8 maja 2013, 16:57Aż mi się w oczach poprzewracało od tego wróżbity!;)
therock
8 maja 2013, 15:00Uwielbiam ten twój chlebek:) ja zaraz będę jeść obiad a w międzyczasie sprzątam:) pogoda dziś piękna ale wczoraj było burzowo:)