Wczoraj przegięłam na całej linii... tknęłam się słodkiego. Taki miałam dzień.. non stop mi się chciało czegoś. A do tego nadszedł ten dzień, który jeszcze z 5 dni potrwa. Nie chce wiedzieć ile waga wykaże jutro. Wolę o tym nie myśleć. Ale chciałabym na koniec listopada zobaczyć 75 kg. Byłabym happy ;d
Wczorajszy jadłospis:
7:00 Kanapka z pasztetem
7:30 Małe ciasteczko i kawa z mlekiem
11:00 2 parówki
14:00 2 ziemniaki, kawałek mięsa duszonego + sałatka z kapusty pekińskiej, pomidora, ogórka, papryki i cebuli
16:00 4 ciastka ;(
18:00 2 kanapki z szynką i papryką
Ale na ćwiczenia się zmusiłam :
A6W
ćwiczenia rozciągające
ćwiczenia na skośne mięśnie brzucha i pośladki
Pesttka
10 listopada 2012, 11:19oj tam nie przesadzaj nie było aż tak źle bo jadłaś w dobrych porach no i ćwiczyłaś !