Wybaczcie, że nie napisałam wczoraj, ale nie miałam zbytnio czasu, a wieczorem padłam jak zabita do wyrka. Informuję, że wszystko idzie zgodnie z planem. Mało co jem, ćwiczę i czuje się dobrze co jest najważniejsze.
Jak zauważyłyście dodałam zdjęcia swojego tłustego ciała, które wygląda strasznie, a co najgorsze... moje rozstępy. Powstały już rok temu. Ogromnie się ich wstydzę i jestem ogromnie zła na siebie, że pozwoliłam doprowadzić moje ciało do takiego stanu. Wiem, że się ich do końca życia nie pozbędę, ale chcę żeby choć troszkę wyblakły. A największą moją bolączką są boczki. Co bym nie założyła to się wylewają z każdej strony.Ćwiczę na twisterze te 10 minut od tygodnia i na całe szczęście moi bliscy zauważają, że jest ich coraz mniej co mnie zadowala.
Jadłospis:
9:00 Kanapka z almette
13:00 2 Skrzydełka i pół woreczku ryżu
17:00 Kanapka z paprykarzem
I chyba z 2 litry herbaty bez cukru.
Dziewuszki Moje... Mam do was prośbę. Jeżeli będziecie czytać moje wpisy i będziecie miały jakieś zastrzeżenia do tego, że za dużo jem, albo jem to czego nie powinnam to piszcie mi o tym. Chce wiedzieć jakie macie na temat mojej diety zdanie.
Pozdrawiam i do jutra.
kruszynika
23 października 2012, 17:25Dalej czytam Twój pamiętnik, jadasz na śniadanie jogurt (w sumie jego połowę) - skąd masz mieć siłę na cały dzień? Albo no raz o 7:30 jadłaś płatki z mlekiem i 8:20 znowu płatki z mlekiem. Wniosek? to nie jest wartościowe. Zrób owsiankę.
Patka25
23 października 2012, 17:25Dziękuje, za opinie i jutro wyruszam na zakupy po owoce i warzywka. A dziś nic takiego nie zjadłam, bo nic takiego w lodówce nie było ;(
gideongirl
23 października 2012, 17:22Hm... Moim zdaniem jesz zdecydowanie za mało, i żadnych warzyw??? Ani owoców??? Dlaczego?
kruszynika
23 października 2012, 17:21Ja mam zastrzeżenia! Przecież Ty nic nie jesz... Na śniadanie kanapka z almette? Wywal ten nic nie warty serek. Na kolację kanapka z parykarzem? 3 posiłki w ciągu dnia? Tylko obiad ok, ale gdzie są warzywa, owoce?