Rano na praktykach skusiłam się na trzy kostki czekolady, a później jak pojechałam do mojego, to jeszcze frytki ![]()
Do tego zbliża mi się okres ...
Zanim to nadejdzie muszę dooobrze poćwiczyć, choć dziś nie zrobiłam nic, bo zero mocy we mnie..
Teraz to powinnyście mnie zlinczować za usprawiedliwianie się, a przecież miałam tego nie robić.. !Więc jak tylko skończę pisać to zbieram się i idę brzuszki choć zrobić![]()
Może jakieś sprawdzone sposoby na pokusy w postaci słodyczy ?
i może Zmotywuję może troszkę Nas tym
rudziik
6 kwietnia 2012, 11:41Lepsze trzy kostki czekolady niż cała tabliczka, o. Także nie przejmuj się, bo każdemu się mogło zdarzyć zjeść coś zakazanego na diecie :D Co do słodyczy to hm, ciężko z nimi bywa, sama staram się zastępować je owocami bądź jogurtami, ale nie zawsze da się tak oszukać organizm, który rozpaczliwe wręcz się domaga ;D
Dyszuunia
5 kwietnia 2012, 21:35ja jak wypije ze 3 szklanki mocnej czerwonej herbaty ale z liści , to nawet mnie do słodyczy nie ciągnie, a jestem strasznym łasuchem ;)
GameoverDude
5 kwietnia 2012, 20:39Cóż za grzeszny dzień :C Mam nadzieję, że tylko jeden :)
nora21
5 kwietnia 2012, 20:37czasami można zgrzeszyć :) polecam moją karę