Cześć dziewczynki :)
Dawno mnie tu nie było ale i tak nie mam o czym pisać, moja waga jak wzrosła do 88,7 to tak stoi i nie ma bata świnia się nie ruszy.. Kijowo strasznie bo chciałam do wesela które jest w sobotę troszeczkę zrzucić ale nic ze mnie nie schodzi.. nie wiem co się ze mną dzieje, troszkę się martwię bo naprawdę nigdy nie miałam problemów w zrzucaniem kg tylko przez własne lenistwo i zamiłowanie do gotowania i jedzenia mi nie pozwalało schudnąć, Może to przez tabletki anty ?? No cóż jak wam pisałam, byłam u ginekologa i zmieniłyśmy tabletki ciekawe co teraz będzie.. Mam nadzieje że powolutku będę spadać z wagi. A u was jak idzie ??:)
Trzymam kciuki , dążcie do swoich idealnych wag ;)
Buziaczki !
PastaePatate
CzekoladowaSilje
29 kwietnia 2014, 00:26a u nas pomału i do przodu ;) A masz jakies osłonowe do tych anty? ja właśnie też mam przy hormonach problemy z zrzucaniem... ale jak zaczynałam osłonowe brać to już tak woda sie nie zatrzymywała i schodziło =)
PastaePatate
9 maja 2014, 13:21no właśnie nie mam żadnej osłony bo mam słabe, a i tak łykam tabletki które usuwają moją zbędną wodę z organizmu ;)