Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 4
13 marca 2014
Znowu jestem chora - znowi przeziębienie... :( a do pracy chodzić muszę - mam pomału tego dość, że c złowiek nawet pochorować nie może spokojnie.....
wczorak widziałam się z koleżankami w knajpce gdzie mają pyszne przekąski (oczwywiście bardzo tuczące), ale ja zamówiłam sobie tylko sałatkę z tuńczykiem i jajkiem, wiec jestem z siebie zadowolona :)
Dziś rano wstałam i miałam prawie 38 gorączki, napiałam do szefowej , ale usłyszałam tylko "przykro mi że jesteś chora" ale do pracy przyjdź. Ehhh.....
CHciałam się pochwalić że od poniedziałku zgubiłam 0.7 kg :)
MadameRose
13 marca 2014, 18:15Serio? Czy ta szefowa serca nie ma?
vita69
13 marca 2014, 17:52Waga spada bo jestes taka dzielna:)) masz chociaż wolny weekend? ? Mogła byś wtedy sie wykurowac
angelisia69
13 marca 2014, 16:26Wiecej witaminek w postaci warzyw i owocow,i choroby beda cie omijac szerokim lukiem ;-)
lisekcytrusek
13 marca 2014, 15:31No, to zawsze jakiś plus choroby, jeść się nie chce :-) Takie czasy, niestety, trzeba pracować nawet w chorobie. Kiedyś poszłam do pracy z 40 stopniami gorączki, nikogo to nie obeszło. Zdrówka życzę.