teraz jej stan jest w miare stabilny, ale nie wiadomo czy z tego wyjdzie.
Stwierdzilam , ze nic i tak nie zrobie, wiec biore sie znowu za cwiczenia. No i diete oczywiscie. Mam nadzieje ze tym razem wyytrwam i nic sie nie wydarzy...
trzymajcie kciuki !:)
parysada25
22 kwietnia 2013, 13:09NIe to jest akurat zwiazane z tym ze ona choruje na Parkinisona i zapalenie pluc jest czeste w tyej chorobie i potem wlasnie te powiklania sa najgorsze. no ale na razie czekamy i zobaczymy co bedzie dalej. ...
vita69
22 kwietnia 2013, 13:04ale to ona tak po grypie ? czy nie doleczyła?? straszne sa takie wiadomości:( a niby takie zwykłe zapalenie płuc:(