Co nowego u mnie?
Na wadze w sobotę 67.3 jest jakiś progres ;)
Ciężki tydzień minął - teraz będzie tylko lepiej na uczelni (trudne kolokwia z gospodary zaliczone tj. mam taką nadzieję, gdyż nie ma wyników ubezpieczeń jeszcze)
A teraz do sedna moje pazurki, niestety krótkie, bo połamałam wszystkie ;( , więc ciężko cokolwiek wyczarować, a uwielbiam je jak są długie
A teraz jedzonko: z okazji dnia kobiet babeczka snikers - głównie same orzechy- dobra, ale za słodka
Kurczak z serkiem wiejskim ;)- przepis znalazłam gdzieś na stronce z fit przepisami jest obłędny
I mój najnowszy nabytek- kurtałka (jedyna która mi się podobała) po milionach przymierzonych :P
Zdjęcie robione kalkulatorem