cześć wszystkim,
weekend pod znakiem przeziębienia. Najpierw mnie zaczęło boleć gardło w środę, zdążyłam się wykurować, a mój P. mi mówi w piątek, że ma dreszcze i gardło zaczyna go drapać.
Z tego wszystkiego średnio trzymałam się dietki. Jednego dnia zjadłam mniej, bo nie miałam apetytu drugiego dnia trochę więcej. Nie poddaję się jednak. Jutro wracam już do swojego uporządkowanego w miarę planu dnia i posiłków.
Nadal jestem na etapie szukania pracy. Chociaż mam już coś na oku, ale nie wiem czy to się uda. Jutro więc tworze i wysyłam cv i kończę kursy, które zaczęłam i nie pokończyłam. W ogóle moim problemem jest to, że dużo na siebie biorę i tego nie kończę. Robienie wielu rzeczy na raz też nie jest korzystne jeśli chodzi o produktywność. Nasz umysł musi się przełączać z jednego zadania na drugie, co skutkuje dużym wydatkiem energetycznym. Lepiej skupić się na jednej rzeczy.
Mam nadzieję, ze u Was był dobry weekend, pomimo tej pogody z oknem.
Życzę miłego wieczoru :-)
M.
Sorbetmalinowy2024
14 października 2024, 17:14Wiedzę masz teraz tylko ją wprowadzić :) priorytety i pamiętaj o spokojnym oddychaniu. Dasz sobie radę 🩷 zdrówka