Walczyć, ale nie tylko o zdrową sylwetkę o ciuchy w rozmiarze S/M, czy o kondycje... chce walczyć o swoje życie, chce coś zmienić w nim....
Nie możemy pozwolić żeby brak pracy, złamał nas!
Nie możemy pozwolić że głupi baton zaprzepaści nam cały dzień diety!
Nie możemy pozwolić żeby kanapowiec z nasz wyszedł i nie pozwolił nam ćwiczyć!
Słyszysz??? NIE MOŻEMY!
Na wszystko od teraz powtarzaj sobie TAK JA CHCE!
JA CHCE, świetnie wyglądać! w ciuchach o jakich do tej pory marzyłam, one staną sie rzeczywistością jeżeli tylko TY zechcesz!
JA CHCE! Ćwiczyć, ujędrnić ciało, czuć się w nim świetnie...pokazać się w bikini i słyszeć ochy i achy!
JA CHCE! zmienić swoje życie! chwycić byka za rogi i nim kierować, od nikogo nie jest zależne moje życie, tylko ode mnie!!!
DZIEWCZYNY WALCZMY, BO KTO JAK NIE MY!!!
Nie poddawaj się tylko dlatego że jest Ci ciężko, że miałaś kiepski dzień,
że mąż Cię wkurzył,
albo dzieci wyprowadziły z równowagi,
że szef na Ciebie nakrzyczał,
pokaż światu,
pokaż SOBIE,
że stać Cię na wiele więcej!
że jesteś ŚWIETNA!
nigdy nie wątp w siebie, bo jesteś najlepsza!
I zawsze walcz! BO DOPÓKI WALCZYSZ< WYGRYWASZ!
U mnie dzisiaj całkiem ok, wstałam z lepszym nastawieniem na świat ;) wczoraj byłam na siłce i dzisiaj waga w końcu pokazała 80,00
Dziewczyny czy wiecie że 3 dniowe odpuszczenie diety!! kosztowało mnie 8 dni zwalania nadwyżki????
Wiecie jak łatwo stracić przez głupie 3 dni, cały tydzień... mogłabym już ważyć 1 kg mniej, a ja dopiero zbiłam nadwyżkę!
Nie można się poddawać, NIGDY!
invincible17
4 marca 2014, 22:08ja też chcę! i błędy są dobre o ile się na nich uczysz ! :) mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski i nigdy więcej nie zawalisz ani jednego dnia, nie mówiąc już o 3
chrupkaaaa
4 marca 2014, 19:39Ja chcę!!!!! Kochana dałaś mi kopa. Dziękuję za ten wpis :*