Pytałyście dlaczego mój karnet jest taki drogi, otóż 250 zł płace za 1,5 miesiąca siłowni... za pół lutego, i cały marzec plus, jak się zapisujesz na taka siłownię która ogólnie jest już sieciówką jest tak jakby wpisowe w postaci 100 zł, wiec łącznie 250 zł, pierwszy miesiąc jest taniej karnet bo wychodzi Ci po 99 zł, później już od kwietnia będę płacić 120 zł miesięcznie, mam w tym nie ograniczoną ilość godzin na siłowni, możliwość korzystania ze wszystkich zajęć, plus sauna, oczywiście porady trenerskie i wszystkie inne dogodności ogólnie super byłam przedwczoraj na siłowni, ćwiczyłam przez 1,5 godziny, bieżnia, orbitrek, rowerek... standardy w sumie
Za to dzisiaj godzina zajęć cyclingu pół godziny latino power i pół godziny bieżni później sauna, prysznic i do domu, i to wszystko z samego rana, 8:30 a my już na siłce, to mi się podoba oby były jakieś efekty, trzymajcie kciuki
chrupkaaaa
14 lutego 2014, 07:27Efekty bedą na bank! Trzymam kciuki - moze i ja sie zapiszę :)
MusingButterfly
13 lutego 2014, 18:04No to wszystko jasne z ta cena ! Napewno sie opłaca !!:)
Pokerusia
13 lutego 2014, 16:40trzymam kciuki! ja płacę za karnet open 149zł miesięcznie i jestem na zajęciach dzień w dzień:-D
Justynak100885
13 lutego 2014, 16:28To teraz motywacja w pełni :)))) efekty na pewno się pojawia !!! :*