hmm... idzie mi całkiem spoko przez ostatnie dni. Nie katuje się srogą dietą ani ćwiczeniami. Wszystko na lajcie. dziennie jem 1300/1400kcal (ale same zdrowe rzeczy) , ćwiczę ok. godzinki. Dodatkowo jakiś rowerek, spacerek itp. Dwa razy w tygodniu na siłownie. Bez szału ale przyjemnie. Z taką dietą dobrze sie czuję. Jestem wypoczęta ale nie ospała. Jeżeli komuś się nie spieszy ze zrzucaniem kilogramów to naprawdę polecam :3
Mam tyle energii do życia teraz! Naprawdę! Działam w ten sposób już od ok. trzech tygodni, może troszkę mniej, i już mam lepszy humor. :)
1.4 kg - 3tygodnie
Powodzenia chudzinki!
etvita
15 listopada 2014, 10:43Dobra robota :) Powodzenia