Dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam sobie 4 bransoletki, które niby są jadeitowe, ale coś nie chce mi się wierzyc, bo były w śmiesznie niskiej cenie. Kupiłam żółtą, pomarańczową, limonkową i zieloną Tworzą piękną wiosenną kompozycję. Teraz muszę kupic do nich jakiś ciuch
Kupiłam tez sobie rajstopki takie imitujące zakolanówki tzn kupiłam wcześniej, ale dzisiaj wymieniłam na większy rozmiar, bo jednak rozmiar 3 jest dla mnie za mały.
Postanowiłam, że wrzucę tutaj zdjęcie swojej sylwetki. Wrzucam fotkę z wakacji 2012, ale tak mniej więcej teraz wyglądam (tylko opalenizny brak ).
Jak same widzicie moim największym problemem są nogi. nad dolnymi partiami brzucha też przydałoby się popracowac. Trochę pracy mnie czeka!
Moje dzisiejsze jedzonko:
śniadanie: kromka razowca ze słonecznikiem + 2 plasterki sopockiej + warzywka i kawa z mlekiem. 250 kcal
2 śniadanie: batonik mussli na mieście, i kawa latte z McDonalds 235kcal (jakbym wcześniej wiedziała, że ta kawa ma 135 kcal, to bym jej nie zamówiła)
obiad: pół woreczka kaszy gryczanej, pierś kurczaka smażona z pieczarkami, warzywa ze słoika 400 kcal
podwieczorek: 3 orzechy włoskie, trochę zsiadłego mleka 150 kcal
kolacja za godzinę: 2 jajka + sałatka ze świeżych warzyw z olejem 250 kcal
suma: 1035. Trochę mało. Jutro zjem więcej
Do aktywności można zaliczyc droge "do" i "z" kościoła. Oczywiście moim ulubionym szybkim marszem. Wyszło jakieś 50 minut. Ale przy chodzeniu dziś biodro mnie bolało :/
Baju baj!
martiszonn
10 lutego 2014, 13:32Każdy ruch jest dobry czy to spacer czy siadanie i wstawanie z krzesła ;p byle by zmieniac pozycje. Poza tym sylwetki mogę pozazdrościć bo ja nigdy tak nie wyglądałam i zapewne wyglądac nie będę :). MIłego dnia
Lena_
9 lutego 2014, 20:51Pracuj pracuj a latem bedziesz się pięknie prezentować