Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam wszystkich ktorzy to przeczytac racza;)


Dawno mnie nie bylo, tzn bylam prawie codziennie, czytalam i ...uciekalam. Powod taki jak zwykle: nie mialam nic do powiedzenia wzgledem chudniecia;) Obecnie jak widac pasek spadl do 107 z 115 wiec moge dac glos. Jak wiadomo czytajacym, byl czas kiedy schudlam z 141 kg do ok 103:pieknie, udalo mi sie ale od tej pory przez 2 lata mecze sie z tym zakochanym jojem;) Ostatnio mam wrazenie ze wraz z mijajaca wiosna zakochalo sie toto w kims innym. Coz, waga spada a ja jestem naprawde zdesperowana.(dotad nie wiedzialam co to slowo tak naprawde znaczy). Nie moge miec wagi trzycyfrowej! Wiecie lubie piec gotowac i jesc;) ale z tym moge sie pobawic jak zobacze dwie cyferki na wadze. Planuje schudnac tak z 50 kg i wtedy poromansuje sobie z jojem;) to bedzie jakies 91 kg zywej wagi - alez bede wtedy szczupla! :)))) Pozatym mam motywacje: niedawno moja corka stwierdzila ze mam sznse na odzyskanie normalnej figury bo sadlo na brzuchu ladnie mi sie wchlania .Nie wiem jak Wy swoim dzieciom ale ja mojej corce wierze: jeszcze nigdy mnie nie oklamala jezeli  o moj szanowny wyglad chodzi:) Pozdrawiam wszystkich ktorzy rzuca na to okiem i zycze efektownych spadkow wagowych oczywiscie;)

  • irena.53

    irena.53

    26 czerwca 2015, 21:08

    Fajnie ,że jesteś ,że dzieje sie dobra rzecz....a jestem az ciekawa jaak to sie tak ładnie sadełko wchłania. JA obawiam sie ,z ecos mi bedzie zwisać.... Pomyslności - idzie dobrze...pa

  • renata96

    renata96

    22 czerwca 2015, 23:29

    Jestem pewna, że się wszystko uda POWODZENIA!!!! TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!!!!

  • lunatyczka58

    lunatyczka58

    22 czerwca 2015, 13:32

    Cześć, nadrabiam zaległości i poczytuje co u znajomych Vitalijek. Walczysz, ale to co powiedziała córka jest bardzo pocieszające, jest nadzieja. Życzę powodzenia!

  • habibi83

    habibi83

    17 czerwca 2015, 22:53

    Witam po latach :) Cieszę się, że wróciłaś. Wiedziałam, że wrócisz :) Dzieciom trzeba wierzyć, choć moja 5-latka jest na etapie totalnej szczerości, także potrafi przywalić :D Warto powalczyć o siebie. Choćby dla dzikiej satysfakcji z wygranej :) Czego życzę!

  • sardynka50

    sardynka50

    17 czerwca 2015, 16:11

    Walcz..walcz..Nas wszystkie dopada jo -jo i ciągle podnosimy się z upadku i działamy. Tobie też się uda. Mocno w to wierzę. Buziaczki.

  • puszysta43

    puszysta43

    17 czerwca 2015, 16:06

    Ja tez zaczynałam z waga 146 kg,teraz jest 128,8 i się cieszę, tez walczę z jojo.....

  • Beata465

    Beata465

    17 czerwca 2015, 15:30

    Super ....gratulejszyn, no moje Paszczurzyce nic nie gadają , a może jeszcze nie wyczaiły miejsca gdzie mi sadło spadło...ani chybi za szafkę kuchenną , a tam to one nie zaglądają :D

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    17 czerwca 2015, 13:59

    Nic się nie przejmuj, tylko walcz dalej, teraz musi się udać, pozdrawiam:-)))

  • Mayan

    Mayan

    17 czerwca 2015, 13:11

    Kochana. Witaj ponownie. Wszystkie które jesteśmy od lat mamy problem z jo- jo. Więc wracaj do nas :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.