Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To znowu ja. Moc jest ze mną :)))


Po rozlazłej Pandzi ślad zniknął.

Wykopałam płytki z Shepea i poćwiczyłam 30 min cardio i 20 min kształtujące. Spaliłam 400kcal i jestem nakręcona.

To chyba najlepszy pomysł na jaki mogłam wpaść
Teraz jeszcze szybki prysznic i lecę do pracy.

 Miłego dnia dziewczęta
  • Hexanka

    Hexanka

    21 marca 2013, 10:27

    jak ja Cie podziwiam za silna wole i te ćwiczenia !!! milego !!!

  • Menhit

    Menhit

    21 marca 2013, 10:03

    Miłego dnia :)

  • beatkal

    beatkal

    21 marca 2013, 09:20

    Bravo bravo trzymaj tak dalej

  • Agaszek

    Agaszek

    21 marca 2013, 09:17

    Tak z rana ? Wow ... nie wiem czemu ale ja nie umiem ćwiczyć w domu. Może mam za mały "salon" ;-p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.