Poczytałam Wasze opisy i znowo mam ochotę wziąć się za siebie.Nie trzeba lepszej motywacji niż doświadczenia koleżanek .
Dziekuję za wszystkie dobre słowa, normalnie aż mi się micha "cieszy", jak mawia mój syncio:
"gdyby nie uszy to bym się w koło smiała ".
alyssaa
7 listopada 2011, 13:29że bierz się za siebie. Motywacja jest i chęci też a to już dobre na początek :)
hoffnungsvoll
7 listopada 2011, 06:54Przegoń Ciasteczkowego Potwora! Buziaki!
Giove
6 listopada 2011, 23:00no i znowu bedzie zkogo brac przyklad jesli chodzi o cwiczenia...i masz racje dom to nie muzeum a my nie woly robocze...