Hejka Piękni:)
Jak większość z Was postanowilam włączyć cwiczenia choć kilka razy w tygodniu po troszkę. I idąc ciosem pokoleniowego naśladownictwa wybrałam Cindy Crawford z którą kiedyś odchudzała sie moja mama osiągając dobre skutki i efekty :) Znalazlam Box 3 płyt w atrakcyjnej cenie i zakupiłam. Salon gotowy, włączam i ....
Może to tylko moje odczucia ale to chyba nie dla mnie. Bez słów 'dasz radę ', 'jeszcze chwila', 'pomysl co osiągniesz'. :D Cindy chyba wychodzi z założenia, że skoro z nią ćwiczysz to chyba wiesz po co i dlaczego, więc po co ci motywacja ;)
Więc wracam do Chodakowskiej lub zainspiruję sie kimś innym, kto bedzie mi przypominał po co tak się dręczę i męczę, wyciskając z siebie siódme poty :D
A może Wy znacie lub ćwiczycie z kimś fajnym kto DUŻO GADA :)
Dietka54
28 listopada 2018, 10:31Polecam Monikę Kołakowską :)
clio
27 listopada 2018, 17:25Też kiedyś ćwiczyłam z Cindy, obstawiam, że jestem w wieku Twojej mamy i chętnie bym wróciła do tych ćwiczeń, właśnie z kimś kto za dużo NIE gada i nie irytuje mnie swoją sztucznością. Możesz zdradzić gdzie kupiłaś płyty i w jakiej cenie?
panda133
27 listopada 2018, 17:34Komentarz został usunięty
panda133
27 listopada 2018, 17:35https://allegro.pl/oferta/5950517083