oj, jest źle.
po tygodniu odchudzania 'napad' kosztował mnie ty razem 2kg w górę.ważę już 66 kg.
mam nadzieję, że tak 3 kg z tego to woda przed okresem (marzenia).
smutne. gdybym tylko umiała wytrwać zmiany otoczenia, gdybym była twardsza, to już w maju rok temu bym wróciła do 56kg.
wczoraj jadłam ładnie, dzisiaj też dobrze zaczęłam.
niedługo idę ćwiczyć (ok.1,30h)
myślę o tym, żeby zacząć wstawiać tu zdjęcia swojej sylwetki co tydzień. może to mnie zmotywuje.
Branwen
10 kwietnia 2014, 19:502 kilo po obżarstwie to pewnie treść przewodu pokarmowego plus zatrzymana woda. Trzymaj się planu i wszystko wróci do normy. Na zdjęciach co tydzień nie będzie widać różnicy.
pamietnikizwakacji
10 kwietnia 2014, 19:54mhm mhm, rozumiem
NaDukanie
8 kwietnia 2014, 09:13Te 2 kg to nic innego jak woda... Nie da sie przytyć dwa kg w jeden dzien. Ewentualnie to zastój tego jedzenia w jelitach.
pamietnikizwakacji
8 kwietnia 2014, 10:17oby... : (