Dzisiaj zaczynam dietę.
do 17 kwietnia planuję zrzucić 4 kg! jak pójdzie, nie wiem.
dzisiaj już jeździłam godzinkę na rowerze, i jak na razie ładnie trzymam dietę, ale to dopiero początek dnia, więc cały czas trzeba siebie pilnować.
Mam jeden problem - często schodzę poniżej 1300-1500 kcal, przez co mi metabolizm zwalnia i nie widać efektów tak szybko jak bym chciała.
Zatem spróbujmy go rozwiązać.
- pół godziny po przebudzeniu śniadanie
- 3h później 'przekąska'
- next 3h później obiad
- next 3h później kolacja.
na dziś wygląda to tak:
- śniadanie 10:00 - jogurt '7 zbóż' (ok. 250kcal)
- przekąska 13:00 - ok. 100g makaronu razowego (ok. 350kcal)
- obiad 15:30 - kuskus, feta, szpinak, czosnek (ok. 600kcal)
- kolacja - 18:00 - jogurt? jeszcze nie wiem (ok. 250kcal)
razem: ok 1450 kcal. czyli idealnie.
nie wiem, czy powinnam łączyć kuskus z z serem feta, mam nadzieję, że to połączenie nie sprawi, że spuchnę, jak po zwykłym makaronie.
WOMEN-ONLY
18 marca 2014, 10:00Powodzenia widzę że idzie gładko plan jest a to podstawa Nie to co u mnie Pozdrawiam
BigMum
17 marca 2014, 14:25ladnie to brzmi :) powdzenia