-jestem nią, a może raczej będę... Przeprowadzam reformę żywieniową w moim domu! Ja im wybiję z głowy te gołąbki, bigosy, golonki itp;)! Podsunęłam mamuśce książkę z przepisami na niskokaloryczne potrawy (obrastała kurzem na półce przez wiele lat) a w wolnych chwilach szukam fajnych przepisików na necie. Zmiany będą raczej ewolucyjne, nie rewolucyjne... Ale mam nadzieję, że ostatecznie coś się zmieni w stylu gotowania w moim domu (moi rodzice nie są szczupli, więc wyjdzie im to tylko na dobre;D), dobrze by było. I ja miałabym o wiele łatwiej;) Wkońcu utuczyłam się tymi wszystkimi domowymi obiadkami! Oczywiście w grę wchodzi tu moja głupota i łakomstwo, ale przecież domowe nawyki żywieniowe mają również ogromny wpływ.
Dzisiaj tryumf zdrowego jedzonka- mamuśka zrobiła dietetyczne spaghetti;D Pycha, podaję przepis, może komuś się przyda;)
Dietetyczne spaghetti pomidorowo - marchwiowe |
SKŁADNIKI:
400 g puszka pokrojonych pomidorów pelati
2 marchewki
1 duża cebula lub 2 małe
2 ząbki czosnku
kropla oliwy z oliwek
Vegeta
świeżo mielony czarny pieprz
ulubione świeże lub suszone zioła
12 dag suchego spaghetti (u mnie makaron pełne ziarno)
2 łyżeczki parmezanu
2 łyżeczki ziaren słonecznika podprażonych na suchej patelni
ETAPY PRZYGOTOWANIA:
Marchewkę oskrobać, zetrzeć na tarce, umieścić w garnuszku, podlać wodą i udusić, aż będzie miękka.
Cebulę pokroić w kosteczkę, zeszklić na kropli oliwy z oliwek.
Cebulę, a także pomidory wraz z sokiem dodać do uduszonej marchewki.
Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, Vegetę oraz pieprz do smaku.
Jeżeli nie mamy świeżych ziół, które dodaje się na końcu, należy dodać zioła suszone.
Razem chwilę jeszcze poddusić.
Na koniec wymieszać z 2 łyżeczkami parmezanu, choć nie jest to konieczne.
Makaron ugotować al dente.
Dodać do garnuszka z sosem, wymieszać.
Dzisiejsze menu:
06.40- rosołowa zupka
11.45- banan
16.30- dietetyczne spaghetti
18.15- 2wafle ryżowe musli (nowośc firmy sonko-pychota), jogurt naturalny
woda, zielona herbata
skakanka- 200 podskoków
rowerek- 30km
palomita91
25 września 2008, 21:53Reformacja dobra rzecz..tylko cholera, żeby mi się to tak z tą przeklętą historią nie kojarzyło;P Fajnie, że wstawiłaś przepis, wygląda baardzo apetycznie..co prawda nie potrafię kompletnie gotować, ale i tak spróbuję to przygotować;P 3mam za Ciebie dalej kciuki, czy to chodzi o naukę, czy o dietę, za wszystko;) seerdecznie pozdrawiam
aleks89
25 września 2008, 13:25Dobry pomysł, tylko żeby reforma weszła całkowicie w życie ;) I na pewno wykorzystam przepis na to spaghetii, w tym tygodniu akurat jest moja rola jeśli chodzi gotowanie, więc będę już miała pomysł na obiad. Buziaki :)
venerisss
25 września 2008, 11:38idzie ci coraz lepiej a taka reforma to i by się u mnie w domu przydała :P chyba cie wynajmnę :D pozdrawiam!
justynaa113
25 września 2008, 10:01Bardzo dobrze jak Twoja rodzinka zmieni nawyki zywieniowe.Beda Ci potem dziekowac jak schudna itp. :DD U mnie na szczescie mama gotuje bardzo smacznie i nie tlusto, wiec nie musze niczego zmieniac :)) buziaki :***
Aniika
24 września 2008, 23:35Super że podjęłaś decyzję o zmianach, tak jak piszesz na pewno wyjdzie to wszystkim na zdrowie. U mnie mama już kilka razy przeprowadzała rewolucję ale za każdym razem tato dostawał swoje ziemniaczki i schabowego (niestety niektórzy są oporni na reformy;)