Pierwszy dzień w sql...i powoli powraca ta cała monotonia, od której tak niedawno uciekliśmy!:/ Oczywiście jak to w 3kl już nas straszą,że nie zdamy matury,każą składac deklaracje co do przedmiotów i wybrac w tym miesiącu temat prezentacji z j.polskiego! Oj,jakoś poleci;P Muszę zacząc rozglądac się za korkami z ang jeśli chce zdawac rozszerzony,tylko trzeba powiedziec tatuskowi zeby hajs wyłożył :d No i trza się brac do roboty..:P Hmmm,jutro historia...ulubiony profesor i jego niekonwencjonalne metody nauczania grrrr...
Dzisiaj niestety nie miałam czasu zjeśc w szkole 2śniadania, więc była dośc długa przerwa między posiłkami,a to chyba nie za dobrze.. Ale będę się już starała jeśc regularnie. Trochę się boję,że moja dieta nie będzie już tak skuteczna przy zmianie rozkładu dnia:d A w dodatku nie mogłam skakac na skakance,bo przy każdym podskoku coś zaczyna mnie strasznie kłuc w klatce piersiowej,boli jak cholera..
Dzisiaj:
06.40- jakaś rosołowa zupka
16.00- gotowane mięso z kurczaka,troszkę ziemniaków,surowa papryka
18.00- 1gruszka
Woda,zielona herbata.
rowerek- 15km
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aleks89
2 września 2008, 21:32Ja zdawałam maturę w tym roku i naprawdę nie jest tak strasznie, więc na pewno dasz radę. Przyznam się, ze prezentacje robiłanm prawie na ostatnią chwilę i nie było tak najgorzej. Trzymam kciuki i pozdrawiam :)))
egrewagra
2 września 2008, 20:29ja zaczynam szkołę w sobotę uczę się zaocznie ale tez nie mam lekko :) nie martw się będzie dobrze. Pozdrawiam!
mmmm88
2 września 2008, 20:28no ja mam tak samo.. jak jestem w sql to tez nie jem z dokladnymi przerwami.. ech