Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jeszcze raz?


Do dupy z tą moja dietą, wagą, itp. w tamtym tygodniu zaczęłam ładnie, piękne 4 dni, a w czwartek pojechałam do Niego, wróciłam wczoraj, 6 dni w plecy, diety plecy, 6 dni pysznego jedzonka i leżakowania. Muszę się wziąć w garść. Biorę się, bo nie wyglądam dobrze, ważę ok. 73 kg :(
Jutro urządzam małe spotkanie u mnie w domu ze starą ekipą z liceum, pizza, whisky i inne dobrodziejstwa. Wszystko oprócz alkoholu będzie dawkowane w rozsądnych ilościach.

A w ogóle to tęskni mi się za Nim potwornie.


*Przepraszam za beznadziejny wpis, ale musiałam cokolwiek napisać żeby podsycić mój zapał i musiałam to zrobić jak najszybciej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.