Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień zmagań, nowe "odkrycie kulinarne" i
wymiaryyy :)



Wydaje mi się, że pierwszy dzień zmian jest najłatwiejszy :) Przynajmniej dla mnie zawsze taki był. Człowiek ma ogromny zapał, który w moim przypadku (niestety!;() w miarę upływu czasu przygasa i zawsze znajduję wymówki, żeby sięgnąć po więcej jedzenia, niż mój organizm w rzeczywistości potrzebuje :( Dzisiaj poszło mi znakomicie, ale urodziny taty już w środę, mama pewnie kupi jakiś torcik, zrobi kolację, bo przyjdzie tylko brat taty z babcią, a w piątek przyjęcie na około 20 osób :D Taka już u nas tradycja ... całkowicie niesprzyjająca byciu na diecie i nie mająca nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem 8)Mam nadzieję, że wytrwam. 

Pocieszający jest fakt, że od jutra zaczynam sezonową pracę w księgarni i nie będzie mnie przez większą część dnia w domu, także nie będę miała czasu na podjadanie słodkiego w domu i obżeranie się podczas oglądania seriali cały dzień :D taaak, ostatnio była tylko kanapa+serial+tony jedzenia :p

Dzisiaj zmierzyłam się, żeby po miesiącu ocenić po cm ile spadło i z jakich partii ciała. Na razie nie ma się czym chwalić (tym bardziej że pamiętam iż kiedyś udało mi zejść do 56kg a w talii było nawet 62 cm *__*), ale podam je tutaj, bo w końcu nieważne jak ktoś zaczyna, ważne jak kończy ! ]:>

Biceps : 27cm (chociaż jest taki sam od kilku lat, to ostatnio zauważyłam jakby bardziej wiszący tłuszczyk  blee ;/)
Biust: 92 cm
Talia: 67 cm
Brzuch(tak zwany "wał dolny" jak ja to nazywam :D): 85cm
Biodra: 98 cm
Udo: 58 cm ((szloch)!!!)
Łydka: 37 cm

Największym problemem zawsze były uda i biodra, po prostu wszystko musi się tam od razu dokładać ;//

Ale jestem dumna z siebie po dzisiaj, bo
1. zrobiłam turbo wyzwanie Chodakowskiej (świetny trening, szybko leci czas, a na końcu spocona jak szczur :D) + 100 przysiadów głębokich
2. trzymałam się diety, wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i około 2l wody :)

Mój jadłospis dzisiaj:

śniadanie: "owsianka" na wodzie z 4 łyżek płatków owsianych górskich, 2 łyżek płatków jęczmiennych i jednego banana = ok 340kcal (mniam <3

II śniadanie: 3 kromki chleba z szynką, pomidorem, papryką, rzodkiewką i szczypiorkiem (ok.360kcal)

Na obiad zjadłam to co było wczoraj, ale mniej, czyli: kawałek mięsa z łopatki wieprzowej+2 ziemniaki z koperkiem(bez żadnych sosów)+3 łyżki kapusty zasmażanej białej (473kcal)

Podwieczorek: nowo wypróbowana rzecz, mianowicie kasza jaglana z łyżeczką miodu i startym jabłkiem (ok.255kcal) Pycha! Kasza najlepsza z wszystkich jakie miałam okazję jeść :) Słyszałam, że ma bardzo dużo minerałów i witaminy b, co wpływa korzystnie na włosy, skórę i paznokcie. Zdjęcie zrobiłam, niestety aparatem z telefonu, więc jakość słaba.

Razem zjadłam około 1428kcal, co jest dobrym wynikiem, bo chciałabym się trzymać diety ok 1500-1600kcal :)

Pierwszy dzień udany, zobaczymy jak mi pójdzie w kolejnych. Największą motywacją do zmian jest dla mnie jest to, że marzę o tym by mieć ciało takie jak w wieku 20 lat powinnam mieć, a nie jakiś tłuszcz nad kolanami, i wstyd przed pokazaniem nóg w lecie z powodu cellulitu i mało jędrnej skóry..

Rozpisałam się strasznie, nikt tego nie przeczyta w całości pewnie, ale pisanie tego wszystkiego daje mi kopa i motywuje :D

Dobranoc i powodzenia dla wszystkich "walczących" :)

  • paula15011

    paula15011

    11 sierpnia 2014, 23:18

    Haha wał dolny :D teraz już będę wiedziała jak to nazwać ;) Zazdroszczę pracyy, też by mi się coś przydało, żeby wybić się z domu i coś porobić zamiast ciągłego obijania się i myślenia o jedzeniu... Powodzenia w diecie i w ćwiczeniach i abyś na urodzinkach taty nie zrezygnowała z dietki :)

    • P_Sawyer

      P_Sawyer

      11 sierpnia 2014, 23:22

      dziękuję :) no zobaczymy jak będzie w tej pracy :D

  • xblackfield

    xblackfield

    11 sierpnia 2014, 22:15

    "Wał dolny" :D Wymiary mamy podobne i też ubolewam nad tymi udami,ale talii zazdroszczę! :D

    • P_Sawyer

      P_Sawyer

      11 sierpnia 2014, 22:28

      a ja zazdroszczę Ci wzrostu :D takie wymiary przy Twoim wzroście prezentują się o wiele lepiej :)

    • xblackfield

      xblackfield

      12 sierpnia 2014, 00:56

      Nie zwróciłam uwagi na wzrost,a ma duże znaczenie,fakt.Co nie zmienia faktu,że wyglądam jak flak :P

  • diario

    diario

    11 sierpnia 2014, 22:05

    ja rowniez zaczynam! powodzenia :)

    • P_Sawyer

      P_Sawyer

      11 sierpnia 2014, 22:28

      dziękuję, Tobie też :)

  • stypa15

    stypa15

    11 sierpnia 2014, 22:02

    Przykro mi, ale ja chętnie przeczytalam:)))) ja twz niedawno zaczęłam prace i przestalam w kincu myśleć o ŻARCIU :)))) Powodzenia! !:)

    • P_Sawyer

      P_Sawyer

      11 sierpnia 2014, 22:08

      noo, to samo jak chodzę na uczelnię, to też nie myślę non stop o jedzeniu i jest lepiej :D dziękuję :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.