No to chyba już mi dieta nie bedzie potrzebna. Zazwyczaj, gdy w kimś się zauroczę, przestaję odczuwać głód. Jeśli ten stan się utrzyma, do wakacji będę chuda jak... moja siostra (chciałabym).
He he, ale mi jest miło :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pejakpanip
3 kwietnia 2009, 18:21i bardzo dobrze :) Dieta motylowa wymiata- ja wprawdzie zakochana jem jak, nie szukając długo porównania, świnia, ale jakoś to spalam ;)
kicikici1
31 marca 2009, 12:46nie ma to jak się zakochać :) ja jestem zakochana już 7 lat i z miłości tyję ;)