Jakiś czas temu pojechałyśmy z Mamą na wielkie zakupy. Kupiłam sobie wtedy 3 pary spodni. Jedne na już, drugie na "za chwilę", trzecie na "za dłuższą chwilę". Wszystkie byłam w stanie na sobie dopiąć, ale przy dwóch parach wystawały i oponki. Wczoraj założyłam moje spodnie na "za chwilę", które stały się spodniami na już. Są idealne... Już od dłuższego czasu nie miałam na sobie prawdziwych biodrówek, bo po prostu mi się tłuszcz znad paska wylewał. Tym razem jest inaczej.
Moja Mama, która zawsze mi mówiła, że powinnam coś ze sobą zrobić, że jestem za gruba, powinnam schudnąć (nie mówiła tego nigdy złośliwie, po prostu mnie nie okłamywała), a która razem ze mną poszła na dietę, powiedziała wczoraj, że wyglądam idealnie. Poczułam się idealnie.
Moja Mama Chrzestna przyjechała w odwiedziny na chwilę i powiedziała "ale talia", gdy mnie objęła. No fakt... znowu posiadam talię. I to całkiem ładną talię.
Wczoraj chyba byłam podrywana. Chyba, bo nie wiem. Ale byłam na praktykach (na dobrą sprawę, to chyba dopiero mój 5 dzień) i gdy kolega mnie mijał, zapytał, czy pojawię się na pikniku u niego. Chodziło mu o festyn w jego wiosce. Gdy powiedział kiedy to będzie, omal się nie roześmiałam (ale chyba nie wypadało). Bo to dopiero w sierpniu. Ale spoko wodza. I tak będę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
OtwGirl
30 maja 2010, 13:02Chciałam rudy, fryzjerka zmieszała mahoń z jakimś jasnym i wyszło takie :)
eliza332
27 maja 2010, 07:33co to jest za kolor zawsze taki chcialam miec sliczny i bardzo ladnie ci pasuje
gosiaczek9159
27 maja 2010, 05:53trzymamm kciuki i gratuluje postepow xxx