Jeśli jednak ktoś chciałby zakupić, to może kupować e-mailem.
Herbaty w magazynie są:-)
Dziś byłam na kolejnym szkoleniu, tym razem dwudniowe.
Wczoraj pokłóciłam się z mężem. Brak kasy potrafi naprawdę dać popalić...
Nie będę Wam jednak marudzić.
Jestem smutna z powodu kłótni. Mąż naskoczył na mnie, że się mało sklepem z herbatkami zajmuję...Nie wiem, co miał na myśli. Sprzedaży póki co, oprócz Was Vitalijek, nie ma.
A przepraszam! Była jedna duża, na ponad 100 zł! I to dokładnie w nocy, kiedy myślałam o Nikolce i o tym, że oddam jej część pieniędzy. Już wcześniej chodziło za mną, żeby komuś pomagać, tylko nie wiedziałam komu. Ktoś mnie natychał z całych sił i...
Tak bardzo chciałabym pomóc tej małej dziewczynce.
Szukając czegoś na allegro trafiłam na jej aukcję na początku listopada i rozpłakałam się patrząc na uśmiechniętą buźkę, z którą nie ma kontaktu. Pół nocy nie spałam i myślałam o niej, a potem uzgodniłam z synem, że chcę przesyłać jej część zysków ze sprzedaży herbat. Syn co prawda powiedział, że ona się zmartwi, że to grosze, bo nie spodziewa się, że sklep nie działa normalnie...Rodzice z maleńkiego miasteczka, CPR nie ma tam nawet kasy na pieluchy...Rozmawiałam w poniedziałek z jej mamą. Jan Paweł II maczał w tym palce, okazało się. Nikolka 2 grudnia kończy 4 lata, ma mnóstwo chorób, nie chodzi, nie mówi, nie łapie kontaktu wzrokowego. Ma dwóch starszych braci, tata zarabia grosze, mama nie może pracować. Teraz za pożyczone pieniądze pojechały z mamą na turnus rehabilitacyjny. Trzeba dozbierać 3500...A ja tu się martwię, że na mięso i owoce nie mam?
Ja z kolei znam dorosłą dziewczynę na wózku po porażeniu mózgowym, która do 6 roku życia była roślinką - a dziś żegluje i prowadzi z moim mężem audycje dla niepełnosprawnych, pisze, ma facebooka i jest bardzo czynna. Wierzę, że Nikola też może dobrze funkcjonować! Póki co, szukam dla niej sponsorów.
loosewaight
21 listopada 2012, 20:45Masz bardzo dobre serce. Mężem się nie przejmuj, będzie dobrze! Mówię Ci :*
Pokerusia
21 listopada 2012, 19:48Dużo słońca i miłości dla Nikoli:*