Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ile się zmieniło od ostatniego wpisu...


To bardzo trudny czas. Od czerwca jestem sama z moim dzieckiem. Zostawił mnie, potem odwrócił kota ogonem, usłyszałam tak wiele przekleństw i kłamstw na swój temat, że miałam ochotę umrzeć. Co miesiąc jestem w sądzie, toczy się tak wiele spraw, że czasem czuję się jak w gęstym lesie, który się zacieśnia i zacieśnia...
Oczy mi się otworzyły. Straciłam prawie 10 lat mojego życia. Gdybym miała wtedy odwagę odejść byłabym dzisiaj zupełnie gdzie indziej. Byłam zaślepiona, pewna że wszystko się kiedyś samo ułoży, naprawi.
Nieprawda!!!Było coraz gorzej, a ja bałam się odezwać we własnym domu. Gdy wracał z pracy bałam się, bo nie wiedziałam w jakim wróci humorze. Jeśli miał akurat zły dzień byłam workiem treningowym. Psychicznie mnie wykańczał. Przestałam wierzyć, że cokolwiek umiem, że jestem cokolwiek warta.
A dziś myślę, czy podołam. Wreszcie jestem wolna, ale czasem przychodzą takie dni jak dziś. Boję się. A strach to chyba najgorsze uczucie..
Jak ułożyć sobie życie na nowo? Jak być niezależną finansowo, dbać o dom, o dziecko i dać mu prawdziwą rodzinę?
No bo kto zechce dziewczynę z dzieckiem? W tym roku kończę 29 lat i o zgrozo, czasem myślę, że to już mój koniec, że wszystko straciłam, że przegrałam swoje życie i życie mojego dziecka.
  • Veleno

    Veleno

    21 kwietnia 2013, 13:06

    Ważne że jesteś bezpieczna... zaufaj sobie i swoje sile, masz ja w sobie, dla siebie i dziecka., ja w tym roku koncze 30 lat, w wieku 26 lat zostałam wdową z 1,5 rocznym dzieckiem.. nie umialam zyc i nawet myslec co bedzie dajel teraz wiem ze kazdy kij ma dwa konce. Kazdy koniec to poczatek. Powodzenia i pamietaj siła jest w Tobie a strach to naturalna cecha.

  • chanach77

    chanach77

    20 kwietnia 2013, 23:30

    Mamy dzieci w podobnym wieku, tylko ja jestem starsza o 10 lat. Przez trzydziestką też myślałam, że to koniec choć nie miałam takich problemów jak Ty. Dziś mogę powiedzieć, że jestem dużo szczęśliwsza niż wtedy. Masz tylko 29lat wiele jeszcze przed Tobą, wiele dobrego:) Pozbyłaś się tego co Cię obciążała, gasiło musisz być mega silna skoro to Ci się udała.

  • netka39

    netka39

    20 kwietnia 2013, 23:28

    witaj!ja przeszlam to samo i moge Ci tylko napisac ,ze jestem teraz bardzo szczesliwa ,spotalam wspanialego mezczyzne ,wyszlam ponownieza maz i teraz mysle .ze Bog chcial dla mnie lepszego zycia i sprawil ,ze tak wlasnie potoczylo sie moje zycie!MOZESZ MIEC TYLKO LEPIEJ DZIEWCZYNO!UWIERZ W TO!wiem co to strach,wiem jak cierpisz ale daj sobie czas i zyj dla siebie samej i ciesz sie tym co masz a napewno karta siie kiedys odwroci!WSZYSTKO SIE ULOZY !

  • Irminkaaa

    Irminkaaa

    20 kwietnia 2013, 23:00

    Nie martw się, strasznie się Tobą przejęłam. Nic gorszego już Cię nie spotka, teraz zobaczysz co to jest życie, teraz masz szanse ułożyć sobie wszystko od nowa, i poznać kogoś kto Cię nie będzie wykańczał i da Ci miłość i szacunek. Nie bój się. Wszystko się ułoży. Zobaczysz:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.