Prawie miesiąc za mną...nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał. To moja pierwsza dieta podczas której nie czuję,że się odchudzam. Dopiero wczoraj mnie olśniło. A wszystko za sprawą pysznego loda Magnum
![]()
Moja połówka wcinała go przed moim nosem grrrr. Ale dałam radę. Nie skusiłam się chociaż ślinka ciekła. Pomyślałam sobie ile już za mną. Ile już dokonałam dla siebie. I byłam z siebie dumna. Tak po prostu. Zamiast pełnego tłuszczu loda wciągnęłam sobie czekoladę na gorąco zgodnie z zasadami diety i to mi wystarczyło
Dlaczego dopiero teraz mam siłę, by odmówić słodyczy/alkoholu? Co takiego stało się ze mną, z moim życiem? Dlaczego wcześniej to było takie trudne? Nie znam odp na żadne z tych pytań. Zresztą chyba najważniejsze jest to, że coś we mnie drgnęło.
Pozostało 2,5 kg do celu. I tak się zastanawiam czy po osiągnięciu celu nie wyznaczyć sobie kolejnego...ale to dopiero w przyszłości. Trzeba żyć dniem dzisiejszym.
Poza tym zaczynam myśleć o zmianie garderoby. Ech...jestem zmuszona, bo wszystko na mnie wisi
![]()
Tylko czy warto kupować wszystko już teraz? W końcu mam zamiar troszkę jeszcze schudnąć..Sama nie wiem. Dobrze,że jest jeszcze ciepło, bo mogę nosić moje ukochane białe spodnie, które kiedyś opinały mi tyłek a teraz z niego spadają hehe. Może już jesienią będę paradować w nowych ciuchach o 2 rozm. mniejszych niż obecne?? Kurcze...fajnie by było
![]()
paulinkas91
24 sierpnia 2011, 23:49Gratuluję świetnych efektow ;D A z dietą tak wlasnie jest. Po pewnym czasie odzwyczajasz się od rzeczy , bez ktorych wczesniej nie wyobrażałaś sobie życia :D ;* Trzymaj się