Niedziela Śniegu troché spadło, ale temperatura się obniżyła i chlapa już powoli się robi.....Spacerek z piesełkiem był więc krótszy i mniej przyjemny niž przy wczorajszym mrozie.... Z wczorajszych planów pranie nie wypaliło....bo pralka sié zepsuła....staruszka ma prawie 14 lat....ale działała bez zarzutu....buuuuuuuuuu. To niedobrze bo wydatki nie są miłe widziane....
Myślę, że dzisiaj na siłownię równiež się wybiorę, potem obiadek i lenistwo
Miłej niedzieli
Ajcila2106
4 lutego 2018, 23:09U nas późno wieczorem też coś poprószyło i nawet jeszcze jest na trawnikach i autach, ale jest ciepło i szybko się topi...
Oracus
4 lutego 2018, 23:11U nas też stpopiło się niestety :(
Anika2101
4 lutego 2018, 16:54Jestem pod wrażeniem szacunek - 30 dni na WO nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić.
Oracus
4 lutego 2018, 22:06To tylko takie dziwne jest patrząc "z boku".... Po kilku dniach nie czuje się zupełnie głodu. A samopoczucie na prawdę świetne i wierzę, że moje problemy się wyleczą. Pozdrowionka :)
Anika2101
4 lutego 2018, 22:14Ważne, że robisz to dla zdrowia, mi na sokach warzywo owocowych było bardzo zimno też robiłam zimą. Ty chyba możesz zjeść jakieś zupy ja nic nie jadłam tylko piłam świerzo przyzadzone soki Jasona Vale.
Oracus
4 lutego 2018, 22:25Jem głównie surowiznę...ale na obiad jakąś zupę na ciepło najczęściej. W zeszłym roku jak robiłam WO tez zima tylko bardziej w poście, to było mi jakoś bardziej zimno, teraz jakoś nie....