Pogoda się zepsuła...jak ostatnio wszystko u mnie....waga też 0,5 w górę i za co ja się pytam? A żesz ty wstrętna szklana małpo....chyba zacznę się mierzyć zamiast ważyć bo to bez sensu tylko deprymuje, w przeciągu kilku zaledwie dni (no może 7) 2 kg.....no bez przesady....
Tak....,no to wracając do limitu pecha...wczoraj (jak dopisałam) zepsuł mi się blender....
Także może już na prawdę starczy....hop hop, ktoś tym nadzoruje, czy coś ? To już zrozumiałam , było za dobrze , starczy, będę bardziej wdzięczna i bardziej pokorna...tak, już...?
Życzę Wam miłego i spokojnego wtorku
Ajcila2106
11 kwietnia 2017, 13:14No proszę...a ja myślałam, że limit pecha już wyczerpałaś:( Oby to już był koniec...na ten rok przynajmniej;) Miłego dnia:)
Oracus
11 kwietnia 2017, 13:27No właśnie... ten tego...To może już ...od teraz.... :)
Ajcila2106
11 kwietnia 2017, 14:10Koniecznie:)
Anika2101
11 kwietnia 2017, 09:28Jesteś szczupła może dlatego organizm się broni, a waga serio nie jest najlepszym miernikiem jak człowiek wyglada zrób sobie dokładne pomiary spójrz w tabele w cm jak powinnaś wyglądać przy twoim wzroście i wówczas sprawdzisz czy powinnaś mieć mniej czy też więcej w obwodach. Co do pecha kochana rzeczy się psują i nie mamy na to wpływu. Miłego dnia Ci życzę
Oracus
11 kwietnia 2017, 10:02Masz rację....Ten przyrost martwi mnie tylko dlatego, że jest tak szybki i intensywny....Na początku miałam zadaną wagę 58, zmieniłam cel na 55 aby wykształcić zdrowe nawyki i aby był pewien margines błędu....Tyle, że nie chcę aby to się tak zmarnowało.... Miłego dnia :)
Anika2101
11 kwietnia 2017, 10:34Jak będzie tsk szybko wzrastać a nie jesz źle to może powinnaś zrobić badania hormonalne. Buziaki x
Oracus
11 kwietnia 2017, 10:42Właśnie tego się boję....Po świętach pójdę do lekarza....