No mamy wiosnę. , teoretycznie oczywiście , bo u mnie za oknem mróz , no mrozik, śnieg i wiatr. i gdzie ta wiosna. ????????
Zmiany pogody miotają mną . I psyche i fizis w rozsypce.
Nogi od kolan to jeden ból , do tego deprecha , bo co z tą wiosną.
no i wczorajsza wpadziocha.
Skarbowi zachciało się słodyczy, a mnie nie chciało się do sklepu , to jak durna jakaś upiekłam kruche ciasteczka. Takie sam tłuszcz, mąka i żółtka.
iiiiiiiiiiiiiiiiii
Rany boskie. Kalorii to nie będę liczyć bo mi wstyd.
To wszystko poprawiłam 200g ajer koniaku i już
Masakra z tego mi wychodzi.
No i od razu wyrzuty sumienia i jeszcze większa depresja.
błędne koło.
No i dziś od rana grzecznie znowu dieta i ćwiczonka. ale jak tu wejść na wagę w sobotę.
No i wyszło mi z tego co teraz przeczytała poprawiając literówki, że największym problemem jest wsparcie najbliższych,. No bo jak by mój "rodzony" mąż nie nabijał się ze mnie a pomagał, to może , ze dwie wpadki mniej by było.
Ale nie , on nie wierzy, że mi sie uda. Żartuje sobie z moich wysiłków . Nie powiem niektóre danie nawet je i mu smakują, ale jak zaczynam cwiczyc to on się śmieje. Może jak to troche potrwa to w końcu uwierzy ,że jednak jestem zdesperowana. No i przestanie mi podkładać kłody pod nogi.
I kolejne spostrzeżenie . Przy tej wadze każdy kilogram sie liczy. Najlepiej to pokazują moje nogi. Jak tylko coś mnie to jakby lżej sie chodzi. Może sobie to wmawiam , ale tak jest łatwiej.
Dzisiaj wpisuje postanowienie ,że będzie mnie mniej 20 kg do lata. i będzie
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
halina52
20 marca 2009, 19:01Witaj wsparcie jest potrzebne ale na początek pokaż że tak łatwo nie rezygnujesz (hihi i kto to mówi poczatkująca) nie zbaczaj z wytyczonej drogi (to też moje postanowienie- od 3 tygodni nie jem słodyczy ŻADNYCH!!!) Powodzenia będziemy sie wspierać nawzajem
Hejho
20 marca 2009, 10:22wsparcie bliskich jest wazne...ale porozmawiaj z nim powaznie...przeciez nie chodzi tylko o wyglad (On Cie kocha niezaleznie od wygladu...) ale o zdrowie... tak było u mnie powazna rozmowa i skonczyło sie podsuwanie pod nos łakoci...