.........coraz częściej tu coś popisuje sobie... dziś waga znów 58 kg, ale w piżamie, hi hi. wczorajsze popołudnie - boskie! spacer, kebab, spacer, kino i czuły pocałunek na dobranoc... bajka! jutro czeka mnie trochę stresu w pracy od rana (spotkanie z kierownikiem) ale może przeżyje... muszę tylko myśleć nad tym co mówię i wsłuchiwać się w siebie. a będzie dobrze.chyba. ;0
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.